niedziela, 21 października 2012

Zeszyt na oceny, czyli dziennik szkolny

Jednym z najbardziej fascynujących mnie zeszytów/notesów czy jak to tam nazwać w dzieciństwie był dziennik szkolny. To było niemożliwe, żeby sobie posiadać taki dziennik w domu i bawić się w szkołę, zabawa taka nabrałaby całkiem innego wymiaru. Może taką możliwość miały dzieci, których rodzice byli nauczycielami, ja jednaka takiej możliwości nie miałam.